www.theprojeck.fora.pl

ToRcIk

Złapał jej dłoń i pociągnął Alex do siebie... Gdy upadła na jego tors pocałował ją czule w usta wplątując palce w jej gęste włosy.

Alex

Odwzajemniła jego pocałunek i objeła jego szyje.

ToRcIk

Całował jej usta, policzki, czoło, powieki, szyję...dekolt...
- Kocham Cię ślicznotko... - wyszeptał z rozbawieniem.

Alex

-Ja ciebie tez wariacie..-powiedziałą usmiechnea.Bawiła sie jego włosami.

ToRcIk

Przytulił ją i pocałował w głowę... Wodził dłonią po jej plecak...
- Chcesz tutaj zostać czy jak najprędzej wyruszyć? - zapytał patrząc jej w oczy.

Alex

-wszystko zalezy od ciebie..-powiedziała i usmiechła sie.

ToRcIk

- Tym razem pytam Ciebie o zdanie - powiedział po chwili i uśmiechnął się. Pogłaskał ją po policzku.

Alex

-Ech mnie sie niepytaj... zrobie jak bedziesz chciał....

ToRcIk

Opadł na poduszki i zamknął oczy... Czuł ciepło bijące od ciała Alex, jej spokojne bicie serca...
Wiedział, że mu ufa...a on podjął już decyzję.
- Z samego rana wyruszymy... - powiedział po chwili.

Alex

-dobrze..-powiedziałą usmiechneta.

ToRcIk

Otworzył powoli oczy i spojrzał na Alex...
- Tak? - zapytał przyglądając się jej inaczej niż zwykle. Odkrywał ją na nowo.

Alex

-Nie nic..-powiedziała i usmiechła sie.-Co mi sie tak przygladasz.?

ToRcIk

Uśmiechnął się lekko...
- Chcę się dobrze przyjrzeć mojej przyszłej żonie... - powiedział i pocałował ją w policzek.

Alex

Usmiecheneła sie i pocałwała do w usta.

ToRcIk

Roześmiał się...otulił ją skórami leżącymi na łóżku...
- Lepiej odpocznijmy...musimy wcześniej wstać i wymknąć się z tond nie zauważeni... - powiedział szeptem. Czuł, że Amazonki tak łatwo ich nie wypuszczą.